Wydrukuj tę stronę

Podokręg Zabrze

Plany na przyszłość w akademii Jarosława Kaszowskiego

21/05/2020 13:20 Barbara Knebel
Plany na przyszłość w akademii Jarosława Kaszowskiego

Jarosław Kaszowski - Prezes Akademii Piłkarskiej Team Gliwice to jedyny piłkarz Piasta, który przebył z klubem drogę od B-klasy do ekstraklasy, rozgrywając w jego barwach 342 spotkania, w tym 320 w lidze.


 

- Ile grup dziecięco-młodzieżowych jest w akademii?
 
Aktualnie w klubie w grupach golden pracujemy od rocznika 2007-2014, ale najmłodsze roczniki są to grupy które cały czas tworzymy i powoli dokładamy chłopców z naszych grup rekreacyjnych które trenują w hali.   Chcielibyśmy w tych najmłodszych rocznikach rozgrywać sparingi, aby dzieci bawiły się grą i rozwijały bez stresu, w swoim tempie piłkarskim. Oprócz grup golden mamy dzieci w grupach rekreacyjnych które są zapleczem i z których dzieci przechodzą do naszych goldenów. 

- Ile treningów w tygodniu organizujecie dla grup dziecięco-młodzieżowych?
 
Trenujemy trzy razy w tygodniu przez 75-90 minut w zależności od dostępności wynajmowanych boisk. W grupach golden trenuje około 130 osób, w całej akademii jest około 330. I tak, w grupach golden wróciło do treningów 99% dzieci które trenują na boiskach natomiast do treningów w hali wróciło około 60 -  70%.
 
- Jakie boiska macie do dyspozycji w Gliwicach?
 
Mamy do dyspozycji jedno pełnowymiarowe boisko przy ulicy Lekarskiej, jak również orliki w Gliwicach (Sikornik, Jasna). Do tego dochodzi jedno boisko szkolne które idealnie nam się sprawdza. Z uwagi na ograniczenia grup treningowych musieliśmy trochę się nagimnastykować, tworząc harmonogram ale cieszymy się że udało nam się wszytko dobrze pospinać. I co ważne, rodzice bez problemu zaakceptowali harmonogram treningów. Rodzice jak i zawodnicy są świadomi wszystkich zaleceń i obostrzeń i dostosowują się we wszystkim.
 
- Co zmieniło się w Waszym klubie w zw. z pandemią? Jak spędzaliście ten czas?
 
Mieliśmy różne zabawy na grupach, trenerzy, żeby aktywizować rodziców, ale przede wszystkim swoich zawodników, na wewnętrznych grupach, na portalach społecznościowych trenowali online. Pół żartem pół serio trenerzy często mieli wyższy poziom zmęczenia niż zawodnicy przed komputerami. Wiadomo, początki nie były łatwe, każdy musiał się przyzwyczaić do panujących warunków podczas pandemii, lecz myślę iż udało nam się zdać ten egzamina  Utrzymaliśmy kontakt z wszystkimi, nie było lekko, bo nic nie zastąpi prawdziwych treningów, kontaktów międzyludzkich, rywalizacji w treningu, podczas meczów mistrzowskich. Cieszy nas pełna integracja nawet w przekazach internetowych - challenge lub filmiki z rodzicami. 
 
- Czy władze samorządowe Miasta Gliwice współpracują z akademią?
 
Jeśli chodzi o współpracę z samorządem, jest bardzo dobrze. Jako akademia nie mamy może wielkich dotacji więc problemu z rozliczeniem za pierwsze półrocze nie będzie. Pozostaje pytanie jak samorząd podejdzie do drugiego półrocza? Graliśmy dużo sparingów i  turniejów przed pandemią. Niestety ligowe mecze nie doszły do skutku, myślę, jednak że samorząd to rozumie.   
 
- Jaki termin rozpoczęcia rozgrywek byłby dla Was optymalny?
 
Chcielibyśmy grać jak najszybciej, ale też nie oto chodzi. Wrzesień myślę, że byłby najbardziej optymalny, sam jestem ciekaw jak to będzie wyglądało. W wakacje różnie może być, wiele osób może, pomimo panującej sytuacji wyjeżdżać na wakacje, wielu ma zaplanowane urlopy, powinniśmy dać możliwość zorganizowania wakacji swoim zawodnikom i ich rodzinom.
Wstępnie mamy już zaplanowane i  zapłacone zaliczki na obozy sportowe przed nowym sezonem, cały czas jesteśmy w kontakcie z ośrodkami i czekamy na decyzje władz odnośnie obozów.  Mamy jeszcze trochę czasu i cały czas mam nadzieję, że do tego momentu wszystko się ustabilizuje.
 
- Słyszałam iż planuje Pan budowę boiska? Czy mógłby Pan powiedzieć coś więcej o tym projekcie? 
 
Temat nie jest nowy i trwa już od dłuższego czasu, rzeczywiście już niedługo poinformujemy oficjalnie o naszym projekcie i przedstawimy wszystkie szczegóły. Myślę że wiele osób będzie pozytywnie zaskoczonych a nasz obiekt pozwoli wejść na wyższy poziom szkolenia dzieci i młodzieży w regionie. Długo pracowaliśmy nad tym ale uważam że każdy metr kwadratowy terenu zostanie wykorzystany najlepiej jak tylko można. 
 
- Jak ocenia Pan wygraną w turnieju o Puchar Prezesa Śl. ZPN?
 
Fantastyczna sprawa, szczególnie dla chłopców którzy pokazali że w piłkę grać potrafią. Samo dojście do finału wojewódzkiego było wielką sprawą a zwycięstwo w nim pokazało nam tylko że wszystko jest możliwe.
 
- W swojej akademii pracują młodzi trenerzy, czy widzi Pan w nich potencjał do dalszej kariery trenerskiej np. kategorii seniora w 3-4 lidze? A może wyżej?
 
Mamy wielu zdolnych chłopców, którzy już teraz prezentują bardzo dobre wyszkolenie techniczne i wydaje nam się, że mogą osiągnąć wiele. Oczywiście, jeszcze dużo czasu musi minąć, ale papiery na granie mają i to na najwyższym poziomie. Nie ma rzeczy niemożliwych. Ważne w tym wszystkim aby nie zaniedbywać nauki, głowa musi przecież dobrze pracować.
 

Media