×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 44.

Podokręg Zabrze

Dzień Matki versus Prezes Klubu

26/05/2020 11:00

Justyna Rusin - Prezes Klubu KS Korona Bargłówka. Kobieta dla której problem to nie przeszkoda, lecz droga do rozwoju. W klubie stara się tworzyć piłkarską rodzinę, w której nie tylko piłka jest najważniejsza.


- Dzień 26 maja to szczególny Dzień dla Matki, jak Pani wspomina ten dzień jako Pani Prezes?

Zawsze w pierwszej kolejności jestem mamą. A przynajmniej staram się, bo czasem bywa trudno pogodzić wszystkie obowiązki rodzinne i klubowe. Sport w naszej rodzinie to ważna sprawa. Moi synowie to aktywni sportowcy więc rozumieją, że klub to powoli cześć naszego wspólnego życia.

 

- Czy w Sośnicowicach, a dokładnie w Bargłówce jest jeszcze spokojniej niż było?

W naszej miejscowości jest bardzo spokojnie. Wszyscy stosują się do zaleceń rządowych i ograniczają spotkania towarzyskie. Plusem mieszkania na wsi są nasze podwórka, które w obecnej sytuacji stanowią miejsce aktywnego wypoczynku rodzin.

 

- Co zmieniło się w Waszym klubie w zw. z pandemią? Jak spędzaliście ten czas?

Grupy wiekowe komunikowały się przez portale społecznościowe, telefony komórkowe. Rzucili sobie tzw. challenge z papierem toaletowym. Trenerzy również stanęli na wysokości zadania i przygotowali materiały z ćwiczeniami, zabawy z piłką dla swoich zawodników. Oczywiście wykonywał kto chciał. Wszyscy pozostawaliśmy w domach realizując swoje obowiązki zawodowe lub edukacyjne.

 

Gdzie odbywają się treningi Waszego Klubu i jak wygląda plan treningowy na obecną chwilę?

Dysponujemy swoim  pełnowymiarowym boiskiem , które jest obecnie w  remoncie. Posiadamy problem nawodnienia, ale najbardziej skupiamy się na remoncie murawy. Od paru lat staramy się własnymi siłami odbudować cały obiekt i teren wokół niego. Do końca maja nie wznawiamy treningów ze względu na wzrost zachorowań na Śląsku . Każda  grupa trenowała dwa razy w tygodniu po 90minut, lecz z uwagi na remont boiska prawdopodobnie będziemy trenować raz w tygodniu na Gminnym Orliku. Jak wspomniałam zawiesiliśmy treningi dbając o zdrowie Nas wszystkich. Lecz najprawdopodobniej od 1 czerwca planuje my rozpoczęcie zajęć zawodników pod okiem trenerów z zastosowaniem wszelkich wytycznych. Jesteśmy przygotowani pod względem dezynfekcji sprzętu przed i po treningu, jak również zakupiliśmy środki ochronne, płyny, rękawiczki. Po uzgodnieniu Zarządu wraz z trenerami prześlemy rodzicom oświadczenia dot. wyrażenia zgody na uczestnictwo w zajęciach sportowych, które pojawiły się na stronie związku. Średnio przed pandemią uczestniczyło na jedną jednostkę treningową między 10 a 15 osób.

 

 - Jeśli wrócicie do treningów to jakie klub z Bargłówki posiada grupy wiekowe?

Na dzień dzisiejszy posiadamy drużynę:seniorów, juniorów, trampkarzy i żaków. Na razie współpracuje z nami trzech  trenerów, lecz czekamy z niecierpliwością na egzamin końcowy kursu trenerskiego zawodnika drużyny seniorów, aby dołączył do grona trenerów.

 

- Czy drużyna seniorów Korony Bargłówka wznowiła treningi?

Drużyna seniorska występująca w Eurotech Klasa C, trenujemy po 90 minut  dwa razy w tygodniu. Ze względu na remont boiska będziemy mieli do dyspozycji gminny orlik, w którym również możemy wykonywać jednostki treningowe, ale mamy nadzieję, że któryś z klubów w Gminie Sośnicowice udostępni nam boisko. W seniorach średnio 10-15 osób. Drużyna składa się w większości z tegorocznych maturzystów , za których będziemy trzymać kciuki na ich egzaminach dojrzałości.

 

- Czy organizacja wymogów sanitarnych już została wdrożona?

Zawodnicy zosta odpowiednio zdezynfekowani przed i po treningu, jak również wyznaczyliśmy miejsca do pozostawienia butelek z piciem lub obuwia na zmianę.  Parking przed boiskiem  stanowi miejsce gdzie w samochodzie w razie niepogody się przebrać. Niestety ze względu na panujące warunki szatnie nie są do dyspozycji trenerów i zawodników. Postaramy się spełnić wszystkie wymogi i dbać o zdrowie wszystkich.

 

- Bo nie tylko samą piłka człowiek żyje. Czy może nam Pani przybliżyć wasz udział w akcjach charytatywnych ?

Ludzie skupieni wokół klubu, to nie tylko aktywni zawodnicy, ale również ich całe rodziny a nawet znajomi. Co piątek spotykamy się na amatorskich rozgrywkach  siatkówki. Wpadliśmy na pomysł wystawienia meczu siatkarskiego naszej drużyny na licytacje, której dochód zasilił konto naszego lokalnego małego bohatera, Franka Surdel, który choruje na SMA i zbierał środki na terapię genową w Stanach. Na pierwsze spotkanie przyjechała do nas drużyna z Mikołowa. Było niesamowicie pod każdym względem. Drugi mecz jeszcze nie doszedł do skutku przez panujący wirus i zamknięcie hal sportowych, ale myślę, że uda nam się odbyć zaległe spotkanie siatkarskie z ekipą z Pilchowic, która wpłaciła najwyższą kwotę. Bardzo cieszy mnie również fakt, gdy jednego z naszych zawodników dotknęły skutki pożaru domu, cała nasza klubowa społeczność nie zostawiła jego rodziny samej. Szybko się zorganizowaliśmy i zebrane środki trafiły w ręce poszkodowanych. Tu teraz wszystkim za wszystko  „ Dziękuję...”

 

- W jaki sposób współpracujecie z samorządem, czy władze samorządowe Wam pomagają?

Nasza współpraca jak z sołectwem jak i gminą jest bardzo dobra. Klub jest finansowany przez dotacje gminną , lecz wszyscy jesteśmy świadomi, że boisko i otoczenie musi być utrzymywane.  Środki finansowe staramy się w sposób bardzo rozsądny wydawać. Wspierają nas również lokalni przedsiębiorcy i osoby prywatne, na których pomoc zawsze możemy liczyć.

 

- Jaki termin rozpoczęcia rozgrywek byłby dla Korony optymalny?

Rozsądniej rozgrywki dziecięco-młodzieżowe we wrześniu, nie wiadomo jak będzie z wakacjami. Nikt z nas nie wie czy sytuacja epidemiologiczna ulegnie poprawie. Oczywiście mamy nadzieję , że wszystko wróci do normalności. Dużo osób może wyjechać na swoje domki lub jakiejś krótkie weekendy, aby odciąć się od negatywnych wiadomości z mediów, nie chcemy również zabierać innym zaplanowanego urlopu. Zaś seniorzy myślę przełom lipca-sierpnia.  

 

- W tamtym roku organizowaliście zakończenie sezonu, czy planujecie jakiejś festyny lub spotkania kończące zakończone rozgrywki w tym roku ?

 Myślę, że wszystkim najbardziej brakuje radości ze wspólnych spotkań i rozmów z drugim człowiekiem. Rok temu zakończenie sezonu upłynęło naprawdę w rewelacyjnej atmosferze. Wspólne mecze piłkarskie, gdzie ważną i aktywną rolę odgrywali rodzice naszych grup młodzieżowych, przyniosły mnóstwo pozytywnych wrażeń. Mamy nadzieję, że może uda nam się w ten sposób rozpocząć nowy sezon 2020/2021.