×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 44.

Podokręg Zabrze

Jubileusz Czarnych w przyszłym roku

22/06/2020 11:00

Prezes MKSR Czarni Pyskowice – Tomasz Jendryca: Przygodę z piłką nożną rozpoczynałem w SKS Gwarek Zabrze pod okiem trenera Janusza Kowalskiego. 


- W klubie jest Pan od dawna. Ile lat sprawuje Pan rolę Prezesa i jak ocenia Pan swoją działalność?
Z Czarnymi jestem związany od roku 1993. Najpierw jako zawodnik, kapitan, potem członek Zarządu i trener grup dziecięcych, następnie wiceprezes, a po rezygnacji Pana Mariana Brycha z funkcji prezesa zgodziłem się zająć jego miejsce. Nie mnie oceniać moją działalność. Nie jestem obdarzony jakąś wielką charyzmą, staram się, aby klub funkcjonował jak najlepiej.   

- Czy w klubie posiadacie grupy dziecięco-młodzieżowe?
Od kilku lat prowadzimy tylko juniorów (około 20-25 zawodników), by Ci mogli przebijać się do seniorów. Mamy umowę z FA Pyskowice, która w Pyskowicach zajmuje się szkoleniem dzieci i młodzieży.  

- Klub dysponuje obiektem w Pyskowicach przy ulicy Władysława Sikorskiego 79. Czy podczas pandemii były przeprowadzone jakieś drobne remonty na obiekcie?
Stadion w Pyskowicach to kompleks dwóch boisk: płyty głównej z bieżnią i boiska treningowego, jest to Stadion Miejski, a zarządza nim MOKiS Pyskowice. Czarni korzystają z obiektu zgodnie z harmonogramem ustalonym z Mokisem i Gminą Pyskowice. Na Stadionie wiele się zmieniło odkąd pierwszy raz zawitałem na treningu przy Sikorskiego 79. Rozbudowano budynek socjalny, przebudowano trybuny, powycinano drzewa otaczające boisko. Najważniejsza zmiana to jednak nawierzchnia boiska, która obecnie jest bardzo dobra, a zaczynałem grę w Czarnych na "kartoflisku", na którym trawy trzeba było szukać. Aktualnie wymieniane jest ogrodzenie.  

- Jaka jest współpraca z Urzędem Miasta Pyskowice?
Współpracę z Urzędem Miasta Pyskowice oceniam jako dobrą, rok w rok dostajemy dotację z miasta na swoją działalność.   

- Od kiedy drużyna seniorów trenuje, ile jest osób i ile razy w tygodniu?
Jak tylko Rząd poluzował obostrzenia związane z pandemią, pozwolono nam przystąpić do treningów. Najpierw w 6-osobowych grupach, potem 14-osobowych, by w końcu wrócić do normalnych zajęć. Ogólnie w klubie trenuje około 50 zawodników. Treningi odbywają się po dwa razy dla każdej grupy. Do tego dojdą mecze sparingowe, a później mam nadzieję ligowe. Wszystkie zajęcia odbywają z zachowaniem zasad sanitarnych. Póki co nie korzystamy z szatni.   

- Podczas wyciszenia społecznego, czyli bez treningów, bez rozgrywek, bez spotkań ze znajomymi, co w tym czasie robiliście? Utrzymaliście kontakt między sobą w klubie? Może były jakieś łączenia grupowe online, czy trenerzy przesłali rozpiski dla zawodników? Jak wykorzystaliście ten czas wolny?
Okres, w którym opustoszało niemal wszystko i wszyscy zaszyli się w domach - to sytuacja bezprecedensowa w tzw. naszych czasach. Kontakty między zawodnikami i trenerami były ograniczone. Każdy raczej w tym trudnym okresie troszczył się o swoich bliskich. Po pewnym czasie jednak zawodnicy i kibice mogli wziąć udział w internetowych zabawach. Jedna z nich, Złote Browce Ligi Okręgowej, jest nawet autorstwa naszego człowieka. W wielkim skrócie zabawa polegała na wyborze najlepszej jedenastki naszej okręgówki. 

- Jaki byłby optymalny termin rozpoczęcia sezonu 2020/2021 w lidze okręgowej?
Uważam, że przy takiej ilości drużyn i żeby nie grać w środku tygodnia, ligę należy rozpocząć jeszcze w lipcu. 

- Jakie plany na przyszłość?
Nie mamy jakichś wielkich planów na przyszłość. Sukcesem będzie wprowadzenie do drużyny seniorów kilku juniorów. Chcielibyśmy też grać o najwyższe cele i moim zdaniem sportowo mamy taką drużynę. Gorzej ze sprawami organizacyjnymi i finansowymi. Tu jednak widzę swoją rolę  i Zarządu Klubu, a także władz Miasta Pyskowice. W bieżącym roku planowaliśmy obchody 75-lecia powstania Klubu, jednak pandemia pokrzyżowała nasze plany. Obchody przenosimy zatem na przyszły rok.